#43. Księga wszystkich dusz - czyli opowieść o czarownicy i innych kreaturach

By Unknown - 4:34 PM

 Po raz pierwszy od bardzo dawna sięgnęłam po książkę. Wcześniej cierpiałam na brak polskiej literatury, a ta angielska wymagała w moim przypadku trochę więcej zachodu z tłumaczeniem. Na szczęście w paczce - jak już wiecie - przyszło mi kilka pozycji z domowej biblioteczki. Postanowiłam więc zacząć znów czytać.

www.zagraniczna-blog.blogspot.co.uk
      Jako pierwszą pozycję wybrałam sobie fantastkę pt. ,, Księga wszystkich dusz . Tom 1: czarownica" autorstwa Deborah Harkness. Oprawa książki jest gruba, a sama jej okładka bardzo mroczna i wyrazista. Ma się wręcz wrażenie, że bierze się tajemniczą księgę dotyczącą mrocznego i niedostępnego dla ludzi świata. Właściwie to wrażenie jest bardzo słuszne, ponieważ dokładnie o tym opowiada ta lektura.

W czasie swojego wydania, czyli 2011 roku została okrzyknięta fenomenalnym bestselerem, łączącym w sobie wszystkie popularne fantasy jak : ,,Kod Leonardo Da Vinci", ,,Zmierzch" czy ,,Harry'ego Potter'a".

        Diana Bishop to historyk, zajmująca się badaniem nauk alchemicznych, która pracuje przy manuskryptach w Bibliotece Bodlejańskiej. Podczas swojej pracy natyka się na tajemniczy manuskrypt, który zaczyna budzić w niej coś, z czym zmaga się od dawna. Są to mianowicie jej czarodziejskie moce, z którymi dawno temu poprzysięgła zerwać by prowadzić życie zwyczajnego człowieka. Wraz z pojawieniem się w jej rękach manuskryptu, w jej życie wkrada się wiele istot spoza ludzkiego grona i burzy mury jej dotychczas spójnego i na pozór normalnego życia.

        Książka już na pierwszych stronach zaczyna się akcją, która  na późniejszych kartkach odciska swoje piętno. Na początku mamy styczność z kilkoma  głównymi postaciami, które raz mniej, raz więcej przewijają się w fabule opowieści. Jeśli chodzi o sam opis głównej bohaterki, to chcę stwierdzić iż jest to osoba bardzo inteligenta, uczona, ambitna i odważna. Jednak z drugiej strony popada w skrajność, nie potrafi panować nad swoimi emocjami, często kieruje się sercem i przez to brak jej umiejętności racjonalnego myślenia w sferze życia prywatnego. To z kolei w połączeniu z jej odwagą wpędza ją w poważne kłopoty, z których bardzo ciężko znaleźć jakieś wyjście.

     Obraz przedstawiony w opowieści jest bardzo barwnie ukazany i szeroko rozbudowany. Akcja głownie rozgrywa się w Oksfordzie, miejscowości położonej w południowej Anglii. To co bardzo zwraca uwagę, to szczegółowość opisów miejsc, czy nawet architektury budynków. Dzięki temu autorka pozwala nam niemal namacalnie doświadczyć tego, co próbuje przedstawić. Detaliczne opisy są momentami bardzo obszerne i w którymś momencie można odnieść ważenie, że odciągają nas nieco od głównych wydarzeń, a możne nawet poświęcono na nie więcej miejsca niż powinno.
     Te szczegółowe opisy jednak świadczą o dbałość budowy przedstawionego świata i wskazują, że autorka ma niewiarygodną wiedzę z wielu dziedzin życia jak i nauki. A to wydaje mi się dość rzadkim zjawiskiem jeśli chodzi o gatunek fantasy. 

     Nie mogło również zabraknąć wątku miłosnego. Ten - oczywiście - jak to zazwyczaj bywa jest przedstawiony jako zakazany owoc między dwoma przeciwnymi światami. W całej tej sferze świat ludzi stoi gdzieś jako tło, albo nawet na poboczu. Ten fantastyczny, w którym osadzone są istoty różnych ras i przekonań, pozwala nam spojrzeć nieco inaczej na stereotypowe poglądy dotyczące takich istot jak demony, wampiry czy czarownice. Mamy też wiele zasięgnięć do historii. 

Moja opinia?

Cóż jeśli mam być szczera, chłonęłam lekturę jak szalona. Cały czas czekając na kolejne wydarzenia, bo te z kolei bardzo podtrzymują w napięciu i są jak tlący się płomień, który w pewnym momencie silnie wzrasta. Wiele postaci bardzo mnie urzekło charakterystyką swojej osobowości, ale jednak główna bohaterka nieco mnie rozczarowuje. Świat przedstawiony jest na prawdę świetnie ukazany i za to wielki plus oraz brawo dla  autorki. 
Nie wiem natomiast czy zasięgnę po kolejne części. Ode mnie mocne 4. 

EDIT: Zapomniałam dodać o jednym sporym minusie książki. Cóż być może dla mnie jest duży, ponieważ pod tym względem bardzo zwracam uwagę na estetykę korekty książki, A co do korekty była tragiczna. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się by w książce znalazły się więcej niż dwa przekręcone słowa, słowa ze zjedzonymi literkami czy też brak interpunkcji! Tylko pod tym względem mam lekturze coś do zarzucenia. Jednak to nie wina autorki, ale korektora, który poprawiał tekst. 

Dajcie znać, czy czytaliście tą serię? Również jakie lektury ostatnio Wy czytacie. Piszcie w komentarzach.  

Tymczasem życzę Wam miłego niedzielnego popołudnia. 

  • Share:

You Might Also Like

7 komentarze

  1. Okładka bardzo mi się podoba, jednak nie lubię tego gatunki czytać; -)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że okładka na prawdę robi wrażenie. Ma się uczucie jakby to była księga nie z tych czasów.

      Usuń
  2. Muszę przeczytać tę serię! Kiedyś widziałam świetną promocję na trzy części :)

    Pozdrawiam,
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadza się, są promocję. Sprawdzałam nawet w internecie;)

      Usuń
  3. rzadko sięgam po fantastykę, ale zaciekawiła mnie twoja pozycja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam do sprawdzenia;) Ciesze się, że wzbudziłam zainteresowanie;)

      Usuń
  4. Też zwracam uwagę na korektę i jeśli ja widzę błędy, to jest już źle.

    OdpowiedzUsuń